Technika negocjacyjna: dobry i zły policjant

Technika negocjacyjna: dobry i zły policjant

Technika negocjacyjna: dobry i zły policjant
autorem artykułu jest Paweł Dobrzyński

Tą taktykę zna prawie każdy kto oglądał jakikolwiek film policyjny. Nazwa ta wzięła się od metody policyjnych przesłuchań. Otóż, przesłuchanie denata zawsze jest prowadzone przez dwóch policjantów. Jeden z nich (zły policjant) grozi, krzyczy, wyzywa, oskarża i robi wszystko, aby przesłuchiwany poczuł się zagrożony. Kiedy już nerwy sięgają zenitu, zły policjant wychodzi po kawę. Dobry policjant wkracza wtedy do akcji, częstuje denata papierosem, jednocześnie starając się zaskarbić jego przychylność. Rozmawia w sposób miły, kulturalny. Prosi o informacje. Przesłuchiwany tak bardzo odczuwa różnicę w samopoczuciu, że jest skłonny do współpracy. Tak czy siak wygrywa policja.

Jak wykorzystać taktykę dobrego i złego policjanta w praktyce?
Do wykorzystania tej taktyki niezbÄ™dne jest podzielenie siÄ™ na dwie role: dobrego i zÅ‚ego policjanta. Kiedy chcesz coÅ› kupić, a grasz rolÄ™ zÅ‚ego policjanta możesz powiedzieć: W Å»ADNYM WYPADKU NIE KUPIĘ ZA TÄ„ CENĘ I NIE ZMIENIĘ ZDANIA! CENA JEST PRZYNAJMNIEJ 40% ZA WYSOKA! Po chwili wychodzisz. Kiedy wyjdziesz twój pomocnik (dobry policjant) przeprasza klientów za Twoje zachowanie i miÅ‚ym przychylnym tonem stwierdza, że pomimo tego że kolega zażądaÅ‚ takiego rabatu i zdaje sobie sprawÄ™ że jest on nierealny do osiÄ…gniÄ™cia, to on też masz coÅ› do powiedzenia i prosi o rabat w wysokoÅ›ci 20%. Jeżeli uda siÄ™ to osiÄ…gnąć to możesz być zadowolony, bo skutecznie wykorzystaÅ‚eÅ› taktykÄ™ dobrego i zÅ‚ego policjanta. Metody tej możesz używać zarówno przy kupnie, jak i sprzedaży – wysil trochÄ™ wyobraźniÄ™.

Jak bronić się przed taktyką dobrego i złego policjanta?
Najważniejsze jest to żebyś był świadomy że pomimo tego jak bardzo znana jest ta metoda, wiele osób wpada w pułapkę dobrego i złego policjanta. Po pierwsze zrozum, że klient może celowo być wobec Ciebie niekulturalny i chamski. Nie daj się ponieść emocjom, bo emocje to zły doradca. Jeżeli zauważysz że klient wywiera w ten sposób na Ciebie wpływ, możesz go sprowokować i zdemaskować go publicznie. Wystarczy że na jego agresywne zachowanie zareagujesz głośnym śmiechem i zapytasz czy tak naprawdę wierzy, że udawanie dobrego i złego policjanta pomoże mu uzyskać ustępstwa. Jeżeli tak to wyprowadź go z błędu.

Pozdrawiam
Paweł Dobrzyński (www.praca-handel.pl)

--
Zapraszam na stronę www.praca-handel.pl - zostań profesjonalnym handlowcem

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Lotnisko Rzeszów
Po co komu cyfrowe wydanie prasy?
Sukces - upór czy wytrwałość?
Internet jako narzędzie dotarcia do Pacjentów
Rezygnacja z pracy by założyć własny biznes